Revolut: Wymiana po najlepszych kursach
Jak nie dać się oszukać przy wymianie pieniędzy? Jak najtaniej zapłacić za bilet, hotele i inne konieczne w podróży usługi? Bywa, że pytania te powodują podczas wakacji duży stres, w sytuacjach ekstremalnych nawet mogą popsuć urlop.
Gdy podróżujemy po bezdrożach Afryki, nadal najlepszy sposób finansowania wydatków to dobrze ukryta gotówka. Lecz gdy znajdziemy się w pobliżu bardziej cywilizowanego miejsca, możemy skorzystać z nowocześniejszych sposobów radzenia sobie z tym problemem. O tych sposobach będzie informował nasz nowy cykl.
Na początek konieczna uwaga. Bez w miarę nowoczesnego telefonu, czyli jak to się teraz mówi smartfonu się nie da. Gdy ktoś sobie z obsługą smartfonu nie radzi niech dalej nie czyta.
Kiedyś płacenie za granicą wiązało się z poszukiwaniem punktu wymiany walut, kalkulowaniem ile muszę wymienić, zastanawianiem się ile stracę przy wymianie odwrotnej, gdy mi jakaś waluta zostanie. Dziś można załatwić to prościej- karta płatnicza Revolut, a właściwie cały system do jakiego dostajemy dostęp po jej uzyskania załatwia sprawę.
Jak to działa?
By założyć rachunek i otrzymać kartę proszę podążać za tym linkiem: Revolut. Wszystko jest tam rozsądnie opisane w naszym języku, więc nie będę opisu powtarzał. Po przejściu procedury rejestracyjnej karta Revolut zostanie przesłana pod wskazany adres.
Karta i wszystko, co z nią związane jest obsługiwanie z poziomu aplikacji zainstalowanej na naszym telefonie. Jeśli skorzystamy z podstawowej , bezpłatnej wersji otrzymamy: bezpłatne konto w Euro, bezpłatne konto w złotych , możliwość płacenia w 150 walutach po międzybankowym kursie wymiany, możliwość założenie rachunków w 30 walutach, darmowe wypłaty z bankomatów do kwoty 800 zł lub jej równowartości. Istnieją płatne warianty sytemu – premium oraz metal -oferujące wyższe limity i szerszy zakres usług. Jednak radzę zacząć od wersji podstawowej , na te płatne można się zawsze łatwo przenieść.
Jak to działa w praktyce?
Karta Revolut jest kartą debetową, czyli musimy ją najpierw zasilić. Zarabiamy w złotówkach więc skoncentruję się na tej walucie. Rachunek jaki otrzymujemy w naszej walucie jest pełnoprawnym rachunkiem bankowym. Można go więc zasilić przelewem międzybankowym. Drugą opcją jest obciążenie naszej karty w innym banku. Z nowocześniejszych sposobów mamy możliwość zasilenia przez Google Pay i Apple Pay. Załóżmy, że przelaliśmy na nasze konto Revolut 1000 zł i jedziemy na narty na Słowację, gdzie walutą jest Euro. Poprzez aplikację mobilną, którą już mamy zainstalowaną na telefonie, zamieniamy te 1000 zł na Euro. Dziś otrzymałem 234,45 euro. Revolut zawsze przelicza po kursie międzybankowym, lepszego nie da się uzyskać nigdzie. Teraz już jest prosto, możemy płacić kartą i będziemy obciążani w euro. Co ważne, gdy nie wydamy naszej waluty można ją bez problemu zamienić na złotówki, również po kursie międzybankowym. A potem pieniędzmi które zostały po wakacjach płacić swoje rachunki w złotych po powrocie do kraju. Tak jest w przypadku wszystkich 30 walut w których możemy założyć subkonta, niektóre tak egzotyczne jak południowoafrykański rand czy dirham marokański. Karta jest tzw. kartą wypukłą – można się nią posługiwać przy wypożyczaniu samochodu. Jeżeli płacimy walutą w której nie założyliśmy konta zostanie obciążone to, o najwyższym saldzie, również po kursie międzybankowym. W Polsce karta działa jak normalna karta debetowa. Nic dziwnego, że niektórzy używają jej, by dyscyplinować swoje domowe finanse. Przelewają na początku miesiąca określoną kwotę, by potem płacić tylko Revolutem. Co ważne przy kontroli wydatków, wszystkie transakcje są dobrze opisane.
Bezpieczeństwo naszych pieniędzy
Pojawia się pytanie o bezpieczeństwo trzymania pieniędzy w trochę egzotycznym miejscu. Revolut to firma brytyjska, ale w 2018 roku uzyskała ona litewską licencję bankową, obowiązują ją więc wszystkie europejskie regulacje dotyczące zabezpieczenia depozytów. Z drugiej strony, jak wspomniałem, jest to karta debetowa – możemy stracić potencjalnie tylko to, co na rachunek wpłaciliśmy.
Gdy zaś chodzi o bezpieczeństwo w podróży mamy różne rodzaje zabezpieczeń. Po pierwsze możemy natychmiast zablokować kartę z poziomu aplikacji w telefonie, możemy również zrobić blokadę wybiórczą dotyczącą tylko wypłat z bankomatów, transakcji zbliżeniowych czy transakcji internetowych. W przypadku tych ostatnich mamy możliwość uzyskania tzw. karty wirtualnej. To karta istniejąca tylko elektronicznie, na potrzeby jednej transakcji. Po jej dokonaniu przestaje istnieć. Ciekawym zabezpieczeniem jest geolokalizacja. Gdy ją uruchomimy karta działa tylko w miejscu gdzie my się znajdujemy, system rozpoznaje to po lokalizacji naszego telefonu (oczywiście geolokalizacja musi być w telefonie uruchomiona). Ważne dla bezpieczeństwa jest również to , że o każdej transakcji jesteśmy natychmiast powiadamiani.
Nie tylko karta
Revolut jak wspomniałem to nie tylko karta. System działa jak normalne konto bankowe W przypadku gdy nasz tradycyjny bank żąda dużych opłat i prowizji istnieje możliwość zlecenia przesyłania na nie naszych zarobków i pokazania bankowi „ gestu Kozakiewicza”. Aplikacja się rozwija i przybywa coraz więcej, mniej lub bardziej bankowych możliwości. Dla podróżujących ciekawa może być możliwość kupienie przez aplikację ubezpieczenia od kosztów opieki medycznej za granicą czy opóźnionego bagażu. Revoult oferuje także dobre ceny na wstęp do lotniskowych saloników. Dla finansowych rekinów i spekulantów obrót akcjami i kryptowalutami.
Jako, że uzyskanie karty Revolut i dostępu do całego systemu jest całkowicie bezpłatne warto ją wyrobić choćby jako kartę rezerwową.